Język, literatura, twórczość ludowa

Wygląda, jakoby trzech naliczyć nie umiał. Wara kocie, idzie o cię. W edług stawu groble sypia. W et za wet, za darmo nic. Wiele kucharzy, zła polewka. Wiele gadki, mało uczynku. Wolna żona od zagona. Wtedy na grzeby chodzą, gdy się zbierać godzą. W szędzie trzeba śmierci czekać. W czorajszego …

Wóz tam musi, gdzie go konie ciągną. Wziął sobie pęto na kark. Wyszedł z deszcza pod rynnę. Wystrzegaj się zwodzicielów. Wszędzie dobrze a w domu najlepiej. Wielbić Boga trzeba, to nabędziesz chleba. Wypłynął olej na wierzch. Wpuścił kozę do ogrodu. Za głos Boski uznają, co wszyscy ludzie gadają. Z a …

Strzyże i goli a ostatek osmoli. Stary wróbel nie da się na plewach złapać. Strzeże jak djabeł na duszę. Święta Jadwiga do kapusty miodu daje. Stary jak świat, a głupi jak sadło. Taka przyjaźń, jak żerdź po płocie. Tak pisano, jakby kura pogrzebła. Tanie mięso psi jadają. To są malowane …

Siedzą jak żaby na rożnie. Sen mara, Bóg wiara. Snadniej zepsuć, jak co naprawić. Swój swojemu rad. Spadł z pieca na łeb. Stawia się jak chudy pies przez płot. Szata wydaje człeka obyczaje. Strzeżonego Pan Bóg strzeże. Święty Jan jagód dzban. Święty Szczepan, każdy sobie Pan. Sw. Agnieszka, wypuszcza skowronki …

Patrz kożucha swego, a nie cudzego. Poznać wilka w baraniej skórze. Po śmiechu poznaje jeden błazen drugiego. Przepadło klepadło. Przed złodziejem zamku nie ma. Pies zdechły nikogo nie ukąsi. Pij piwo jakiegoś sobie uwarzył. Pochlebnicy obłudnicy. Poznać ptaka po pierzu. Po skończonej robocie dobrze odpoczywać. Po świętym Wałku, nie ma …

  Nie tego ptak, co go wie, ale tego, co go zje. Nie wszystko złoto, co się świeci. Nic mi po tytule, kiedy próżno w szkatule. Nowa miotła dobrze zamiata. Nie da sobie po nosie brzdąkać. Nie ma tam nic, jako cztery kąty, a piec piąty. Oczy więcej widzą, niźli …

Na głupie pytanie nie ma odpowiedzi. Na szczęście wszelakie, miej serce jednakie. Nie zasypie on gruszek w popiele. Na jarmark bez pieniędzy, bez towaru do domu. Noga nogę wspiera. Nie sądź, a nie będziesz sądzony. Nie na raz Kraków zbudowano. Nie trzeba diabła wołać, bo on sam przyjdzie. Nie drażnij …

Nałóg staje się drugą naturą. Na jedno kopyto wszyscy robieni. Nie sięgaj przez krupy do jagieł. Nie chodzi nieszczęście po ziemi, jeno po ludziach. Nie ma chleb ości, gdy się kto przepości. Nie to piękne, co piękne, ale co się komu podoba. Nie jednemu psu burek. Nie trzeba do studni …

Chłop jechał wozem i w trakcie jazdy uderzył konia batem. Wtem koń odwrócił się i rzekł: -Jak mnie uderzysz jeszcze raz, to tak cię kopnę, że się dwa razy wkoło obrócisz! Chłop na to z rozdziawioną gębą: -Pierwszy raz słyszę, żeby koń gadał! -Ja też – odparł stojący obok wozu …

  Lepsza porada, jak parada. Lepsza kopa za żywota, jak po śmierci dwie. Lenistwo to szkodliwy nałóg. Leniwość jest najbliższą drogą do niesławy. Lepiej dać piekarzowi, niż doktorowi. Łże, aż mu się z głowy kurzy. Ma długów, jak włosów na głowie. Mądra głowa, ma dość dwa słowa. Ma jeża w …