Moda na czerwone korale w dawnych czasach zapanowała najpierw wśród arystokracji. Dopiero potem ich noszeniem zainspirowały się mieszczki. Gdy i chłopki zauważyły u nich ten rodzaj biżuterii, zakochały się w czerwonych paciorkach. Na wsiach zapanowała moda na czerwone korale, na które pozwolić sobie mogły tylko najbogatsze kobiety. Im więcej sznurów korali, tym wyższy status społeczny i majątkowy miała chłopka. Co warto wiedzieć o czerwonych koralach?
Kto nosił czerwone korale?
Jednym z pierwszych skojarzeń z chłopkami polskiej wsi są ich wielobarwne stroje i korale czerwone. Stały się one ozdobą wiejskich kobiet i dominowały w kobiecej biżuterii niemalże w każdym regionie polski. Mimo różnic w strojach i uczesaniu ten czerwony akcent dopełniał całości w odświętnej garderobie krakowianek, góralek, łowiczanek.
Głowa ciemnowłosej dziewczyny, nieznany malarz polski
Moda na czerwone korale — wiek XIX
Moda na czerwone korale z koralowca rozpoczęła się we Włoszech. Te niewielkie paciorki tworzone z koralowców wpierw zyskały na popularności w Marsylii, czy Wenecji. Dopiero później ich zakupem zaczęto interesować się w innych europejskich krajach. I w taki sposób trafiły na królewskie dwory, a następnie do szkatułek z biżuterią mieszczek. Najpóźniej ta moda trafiła na wieś. Trzeba było bowiem liczyć się z tym, iż na prawdziwe korale pozwolić sobie mogły wyłącznie najbogatsze chłopki. W zależności od wielkości samych paciorków, długości sznura, jak i liczby samych sznurów, ceny mogła zniewalać. Porównywalna równowartość jednego sznura to na tamte czasy koszt od jednej do kilku krów.
Magiczna symbolika czerwonych korali
Sznur czerwonych korali noszonych przez chłopki był dla nich niezwykle cenny i często przekazywany z pokolenia na pokolenie lub w posagu. Zazwyczaj starano się nosić nieparzystą liczbę sznurów. Zarówno czerwone korale, jak i ich barwa miały dużo wspólnego z ludowymi wierzeniami.
Uważano, że czerwone korale mają właściwości ochronne — miały chronić kobiety przed złymi mocami i chorobami. Niektórzy wierzyli także, że blednące korale symbolizują upadek na zdrowiu.
Przed czym jeszcze miały chronić czerwone korale? Przede wszystkim przed zatruciem pokarmowym, czy migreną.
Reprodukcja obrazu: Aleksander Augustynowicz (1865-1944), Typ ludowy niewieści; z: „Tygodnik Ilustrowany” 1914, nr 15, (11 kwietnia), s. 290
Alternatywa dla czerwonych korali
Z tego względu, iż korale czerwone naturalne nie należały do najtańszych, wiele kobiet poszukiwało alternatyw dla tego rodzaju biżuterii. Dlatego też decydowano się na zakup tańszych naszyjników wykonywanych ze szkła, czy metalu. Inne surowce, to chociażby kamienie, które miały imitować koral.
Można było spotkać się również z naszyjnikami z korali chlebowych. Dzięki dodatkowi karminowego barwnika przypominały one prawdziwe korale. Niestety należały do kruchych, co powodowało, że z czasem wiele z nich ulegało szybkiemu zużyciu i zniszczeniu.
Ciekawą alternatywą były tak zwane laki. Był to rodzaj żywicy, którą pokrywano paciorki. Dzięki temu pięknie się błyszczały i imitowały prawdziwy koral. Jednocześnie były tańsze, dzięki czemu więcej kobiet mogło pozwolić sobie na taki dodatek.
Bibliografia:
https://www.polskieradio.pl/10/482/artykul/2939554,historia-bizuterii-magiczna-moc-czerwonych-korali
http://pisanezalasem.pl/czemu-czerwone-korale-byly-wazne/
https://www.werandacountry.pl/weranda-country-nr-92015/czerwone-korale-ozdoba-czy-talizman
Zdjęcie: Głowa wieśniaczki, Ryszkiewicz-Świrysz, Józef (1888-1942) (https://www.europeana.eu/pl/item/761/_nh87vdW)