-Korale ci piękne kupię,
Marysiu kochana!
-Mój paniczu! żarty głupie
Trzymają się pana!
Obiecywał mi korale
Okonom z jarmarku,
Usłuchałam – dał mi – ale,
Pięścią po karku!
-Dam ci buty – wierzaj słowu
Dziewczyno kochana!
-Akuratnie – to jak znowu
U księdza plebana!
Obiecywał mi ksiądz buty
Na cmentarnym wale,
Potem zaadł mi pokuty
Przy konfesjonale!
-Więc ci krowę dam z jałówką,
Tylko się zastanów!
-Mówi panicz słówko w słówko
Tak jak ojciec panów!
Obiecywał dać krasiatą,
Wybrałam ją sama,
Wygnała mnie z dworu za to
Paniczowa mama!
Obiecywać – to rzecz letka,
To na wierzbie gruszki!
Dla panicza – to choć setka
Będzie… na pieluszki!..
Zdjęcie: Chłopki bukowinskie, Współautor korporatywny: Zakład Fotograficzny E v Schiller (Czerniowce)