Dawne przesądy i zabobony na wsiach

portret chłopki

Nie jest tajemnicą, że dawne zabobony i przesądy wywodzą się z kultury, obyczajów, wierzeń i stylu życia ludzi. To właśnie na takiej podstawie kształtują się pewne zachowania, przesądy, rytuały, tradycje i wpływają na dalszy rozwój i ewolucję kultury. Czemu najczęściej służyły takie przesądy? Przede wszystkim szybkiemu ożenkowi, ochronie przed chorobami, złymi mocami, duchami. Szukano sposobów na ochronę przed nieszczęściem, komplikacjami przy porodzie, wieloma tragediami, które napotykały ludzi na wsiach. O jakich zabobonach i przesądach warto wspomnieć? Które mogą wydawać się dziwaczne, ale jakże ciekawe?

Dawniej przesądy nawiązywały zarówno do wcześniejszych wierzeń słowiańskich, jak i chrześcijańskich. Wszystkie one miały jednak wspólną cechę — w pewnym sensie odnosiły się do specyfiki każdej z obu wiar, a strach przed złą wróżbą zwiększał pobożność i religijność ludu.

Zabobony związane z gromnicą

Jednym z takich zabobonów związanych z religią chrześcijańską było zapalanie świec każdemu członkowi rodziny w dniu Święta Matki Bożej Gromnicznej. Uznawano wtedy, że ta, która zgaśnie jako pierwsza, będzie oznaką, kto z rodziny jako pierwszy odejdzie na tamten świat.

Z gromnicą wiązał się również bardziej pozytywny przesąd. Gdy po odprawionych uroczystościach wszyscy udawali się do domu, starano się zanieść ze sobą płomień gromnicy. Jeśli udało się ludowi dotrzeć z nią do swojego domostwa bądź w trakcie drogi do domu na dłoń spadły trzy krople wosku, można było twierdzić, że to dobry znak i wróży szczęście.

Strzyga i jej negatywny wpływ na rodzące kobiety

Nie sposób nie wspomnieć o Strzydze. Uznawano, iż jest to zmarły powstający z grobu, który grozi żyjącym. Strzyga była odniesieniem do żeńskiego upiora, a Strzygoń do męskiego. 

Strzyga wzbudzała wiele niepokoju wśród kobiet, które były w ciąży. Uznawano, że w momencie, gdy dziecko przychodzi na świat, Strzyga podmienia niemowlę. Zabiera to spokojne i zdrowe, a w zamian podstawia wychudzone, płaczące, chorowite. Uważano także, że ono kiedyś powróci do matki — jednak dopiero wtedy, gdy całkowicie przemieni się w upiora, przez którego zostało porwane.

Problemem było również odstraszenie Strzygi. Niestety nie bała się święconej wody. Dlatego też chroniono dzieci, kąpiąc je przed zachodem słońca. Ważne było również to, kiedy woda z kąpieli zostanie wylana. Należało to wykonać przed zachodem lub dopiero następnego dnia.

Wróżenie śmierci i choroby z liści

W dniu Świętego Macieja panował zwyczaj, aby każdy zabrał ze sobą jeden liść, oznaczył go, a następnie zostawił w świętym miejscu. Później sprawdzano ich stan. Jeżeli liść był dziurawy, oznaczało to, że jego właściciel wkrótce umrze. Jeśli liść zwiędnął, mógł świadczyć o nadchodzącej chorobie. Należy także dodać, że powszechnie uważano, iż w tym dniu odbywa się procesja dusz, za którą podążają dusze tych, którzy niebawem odejdą na drugą stronę.

Wiatr i dusze samobójców

Istniał również przesąd dotyczący wiatru. Uważano, że silny wiatr i wichury świadczą o samobójcach, za których duszami podąża diabeł. Szatan przejął tę rolę prawdopodobnie od wcześniejszego boga słowiańskiego, którego powszechnie nazywano Poświstem, Pochwistem lub Pogwizdem. Ewoluował on ze słowiańskich wierzeń do chrześcijaństwa.

Zmory, widma i związane z nimi przesądy

Dużym niebezpieczeństwem były zmory i widma, które zagrażały nie tylko ludziom, ale i żywemu inwentarzowi. Atakowały one chociażby konie. Uważano, że ślady po bokach konia są pozostałościami i otarciami po zmorach, które na koniach wybierały się na nocne przejażdżki. Ich krótkie nogi raniły zwierzęta. Ludność — w celu odstraszenia zmory — wieszała w stajniach i obejściach zabitą srokę, by odstraszyć złe moce.

Ptaki i ich złowróżbne znaczenie

Niegdyś na wsiach wierzono, że gromadzące się nad czyimś gospodarstwem lub domem stado kawek oznacza zbliżającą się śmierć, lub chorobę. Podobnie było z krasnowronkami, gdy przelatywały nad dachami.

Wiele przesądów wiązało się również z krukami. Jeśli krakały, oznajmiały śmierć domowników. W takiej sytuacji próbowano odwrócić złą wróżbę, wypowiadając słowa modlitwy lub inne „zaklęcia”, które miały chronić przed złem. Było to np. “żebyś się ospukła” bądź “żebyś się ozdarła od d… do gardła”.

Śmierć zwiastowała także kukająca kukułka. Wtedy przepowiadano, że śmierć dotknie gospodarza lub gospodynię w ciągu roku od tego wydarzenia, bądź innego z domowników. W niektórych rejonach Polski uważano, że kto pierwszy wyjdzie do pracy na roli i usłyszy kukułkę, nie będzie pracował w przyszłym roku.

Przesądów jest naprawdę wiele. Kolejne pojawią się w następnych artykułach.

Tutaj znajdziesz wpis o najdziwniejszych przesądach na temat ciąży i porodu.

 

 

Zdjęcie:

Portret chłopki [Portrait of Peasant Woman] autorstwa Smalhout, Elias (Elie) (1889-1939) – Jewish Historical Museum, Netherlands – Public Domain.

https://www.europeana.eu/item/270/resource_document_jhm_museum_M014312

Bibliografia:

Medycyna i przesądy lecznicze ludu polskiego. Przyczynek do etnografii polskiej, Marian Udziela, Warszawa, Skład główny księgarni M. ARCTA, 1891.

Dawne obyczaje i zwyczaje szlachty i ludu polskiego w Polsce i w ościennych prowincyach, Nakładem F.S. Dmochowskiego, Warszawa, 1860.